Spontaniczny wypad do malowniczej Bochni miał na celu dostarczyć kilka ciekawych ujęć architektury tego malowniczego miasteczka. Po problemowym dotarciu na miejsce, kierowani GPS-em z nieaktualną mapą, "zacumowaliśmy" przy samej płycie rynku bocheńskiego. Sprawę poruszania się po miasteczku załatwiła duża i czytelna tablica informacyjna zaraz przy miejscach parkingowych. Zaliczając kolejne punkty z mapy i pstrykając raz po raz zdjęcia, kierowaliśmy się ku ostatniemu etapowi wycieczki: Kopalni Soli w Bochni - szyb Campi. Zakładając sporą ilość turystów na terenie tego obiektu nie liczyłem na zobaczenie czegoś ciekawego. Jednak się myliłem. Choć faktycznie ludzi było sporo przed szybem do kopalni, to trafiłem na coś wartego sfotografowania. W pomieszczeniu naprzeciw szybu Campi stała ona, maszyna parowa Nr.858 EINTRACHT HUTTE produkcji niemieckiej. Ogromna, błyszcząco czarna, zajmująca niemal całą halę, najdłużej działająca maszyna parowa w Polsce. Jako całość prezentowała się naprawdę monumentalnie, ale wisienką na torcie okazały się być jej skomplikowane szczegóły. Zdjęcie wskaźnika wykonałem w trybie półautomatycznym przy ISO 100, ekspozycji -2/3, stojąc zaraz za taśmą zabezpieczającą i używając zoomu. Ekspedycję zakończyłem filiżanką Americano. P.S. Teraz już wiem do czego służy kieliszek z wodą podawany w kawiarni do espresso;)